BAZYL MA PSYCHOZĘ !!!
17 - 17Udostępnienia
Już od paru miesięcy, gdy spaceruję po Chocianowie, wszędzie widzę Tomasza Kulczyńskigo . Na bilbordach, plakatach, w skrzynkach pocztowych; nawet moja partnerka życiowa przyniosła ostatnio do domu, w Dniu KOBIET , tulipana od szarmanckiego Tomasza Kulczyńskiego.
Nie byłoby w tej uprzejmości radnego z Lubina ( blisko związanego z prezydentem Lubina Robertem Raczyńskim) nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na łodydze tego tulipana przyczepiona była reklama strony www Pana Tomasza . Pomyślałem już wtedy ,że mam jakieś omamy ; zatem czy my wszyscy mamy takie omamy? Napiszcie do mnie o tym, proszę…
Niemniej, dzięki Tomaszkowi, najadłem się ostatnio pączków do syta, na czym nie ukrywam, straciło moje zdrowie. I od razu przypomniała mi się taka o to maksyma:
Jeśli pragniesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby.
Co prawda, nie podejrzewam Pana Tomasza o zamach na mnie, ale i o miłość też go nie posądzam. Bo, to i nie za bardzo urodziwy człowiek a na domiar złego : z prawniczym mózgiem, co od razu dyskwalifikuje Go z grona moich ulubionych postaci. A jak wiecie , Bazyl i tak woli kobiety.
Powiem wam tak; Tomek Kulczyński to jednak fajny chłopak, bo gdy biegałem po parku miejskim w Chocianowie, gdzie często ostatnio organizuje Tomasz Kulczyński biegi “WYKLĘTE”, miałem wreszcie czas, pomyśleć o problemach Chocianowa i jego mieszkańców. W sumie rozumiem , że Kulczyński nie ma na to czasu. W dodatku, chłopak prawie nie zna gminy Chocianów, a tym bardziej problemów jej mieszkańców. To co z taką marną wiedzą można zrobić i co STWORZYĆ?
Zdesperowany sytuacją w jakiej znalazł się Chocianów przez rządy „komunisty” , postanowiłem podczas tego męczącego biegu, który kierował mnie ku mecie , zrobić przegląd potrzeb gminy Chocianów i jej mieszkańców …, i wiecie co wam powiem; jest problemów ogrom. O czym, rozpisze się już w najnowszym numerze BAZYLIANKI.
Wydarzenie z marnym, reklamowym tulipanem dla mojej partnerki, nie spowodowało u mnie nawet odrobiny zazdrości; nawet wtedy gdy moja białogłowa powiedziała do mnie , że jest to fajny gest ze strony Pana Tomasza. Pobudzony negatywnie, przez TO stwierdzenie mojej partnerki , gdzie analogią trącała moją osobę; lakonicznie , z domieszką sarkazmu odpowiedziałem jej:
– Moja kochana, w tym okrasie, takie tulipany w hurtowniach, można kupić za przysłowiowe GROSZE. A pomyśl, gdy Pan Tomasz zdobędzie władze, teraz już na pięć lat, to kwota zsumowanych zysków (ok. 600 000 zł.), jaką może zarobić – robi duże wrażenie. To naprawdę tani i prosty marketing polityczny, moja droga.
Zero szacunku ma ten człowiek do Nas – pomyślałem.
Jak nie trudno się domyśleć, moja partnerka obraziła się na mnie i chcąc nie chcąc, musiałem wyjść do sklepu po jej ulubione lody, aby uspokoić sytuacje w domu.
Jak widzicie Tomasz Kulczyński, potrafił jednym politycznym marketingowym chwytem, zabić spokój w moim domu i duszy. A nie jest to ani zdrowe a tym bardziej prorozwojowe.
UWAGA !!!
Teraz dostałem zaproszenie (też jestem kibicem Stali Chocianów) na pizzę do „Jeża”. Nie wiem czy pójdę tam , bo to zawsze przecież „darmowa” pizza i miłe towarzystwo. Musicie jednak wiedzieć, że gdy nie jest się lubińskim prawnikiem i nie ma się kolegi w osobie prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego, to nie ma się na pączki czy pizzę , przynajmniej w takim wymiarze na jaki stać pretendenta na fotel burmistrza Chocianowa – Tomasza Kulczyńskiego.
W sumie, znacie mnie, jestem uparty i nie pójdę do tej pizzerii. Mam przecież jeszcze swoją godność.
Powiem Wam, już tak na koniec, że zaczynam się martwić o swoje zdrowie. Podejrzewam u siebie psychozę bo:
Idę na działkę – Kulczyński!
Idę do biura pracy – Kulczyński!
Spaceruję po parku – Kulczyński!
Jem pączka – widzę Kulczyńskiego!
Moja partnerka uśmiecha się do lustra – czuję, że gdzieś czai się Kulczyński!
Zaglądam do skrzynki pocztowej – szok, znów Kulczyński!
Wychodzę z bloku w którym mieszkam, aby zaczerpnąć świeżego powietrza i nagle w „coś” wdeptuję. Mój mózg od razu podpowiada mi , że to chyba Kulczyński!
NIE! Uf…, to tylko zwykłe gówno.
PS. Jest to tylko „próbka”, tego co znajdą moi czytelnicy w najnowszym numerze gazety Bazylianka , która będzie kolportowana w Lubinie, Chocianowie i Polkowicach.
Hahahahahah nic dodać nic ująć. Kaszanka wyborcza ruszyła. Darmowe bilety na mecz ,darmowe wejściówki do kina. I parę innych przekupnych spraw. Faktycznie te wydane grosze to nic przy korytku burmistrza. No ale może grzecznie zapomnieć o stołku. Ludzie nie są tak durni by dac się nabrać na te tanie chwytaki. Bazyl dobry artykuł ????